środa, 16 maja 2018

"Zanim zostaliśmy nieznajomymi" Renee Carlino

Kiedyś byliśmy ty i ja
Kochankowie
Przyjaciele
Zanim wszystko się zmieniło
Zanim zostaliśmy nieznajomymi
Myślisz wciąż o mnie?

Wiolonczelistka Grace i fotograf Matt spędzają razem niezwykły czas w Nowym Jorku. Miasto, które nigdy nie śpi, jest świadkiem ich młodzieńczego romansu. Żarliwe uczucie obojgu daje nadzieję na wspólną przyszłość, jednak niespodziewane rozstanie i brak kontaktu łamią kochankom serca.
Piętnaście lat później Matt i Grace spotykają się przypadkiem. Wystarczy jedno spojrzenie, a dawne uczucie wraca. Czy życiowe doświadczenia pozwolą im odnaleźć odpowiedzi na pytania, nad którymi zastanawiają się od rozstania?






Czemu sięgnęłam po tę książkę ? Może dlatego, że wydawnictwo Otwarte zazwyczaj wydaje dobre książki? Może dlatego, że miałam ochotę przeczytać jakiś romansik? A może dlatego, że książka ma ładną okładkę? Chyba przez wszystkie wymienione powody. I można by powiedzieć, że nie żałuję, bo "Zanim zostaliśmy nieznajomymi" to dobra książka, ale dla mnie niestety niczym się nie wyróżnia. 
Jest ona napisana prostym stylem i dla mnie plusem jest to, że autorka wprowadza dwuosobową narrację. Bardzo mi się to zaczęło podobać w książkach, bo dzięki temu możemy poznać, co dwie, a nie jedna osoba czuje. Jednak jeśli mam być szczera, to książka jest przeciętna. Historia miłosna Grace i Matta nie zrobiła na mnie wrażenia. A nawet czytając ją, czułam że już coś podobnego czytałam.  W tych czasach naprawdę trudno jest napisać książkę, która sprosta oczekiwaniom czytelników i zrobi dobre wrażenie. 
Zanim zostaliśmy nieznajomymi czyta się przyjemnie i dość szybko. Pewnie dlatego, że liczy ma ok 300 stron. Jak dla mola książkowego to jest lektura na jeden wieczór. I coż taka była. 
Polecam osobom na przytulny, deszczowy wieczór, by umilić sobie czas :) 

wtorek, 15 maja 2018

"Zabójczyni" Sarah J.Maas


Celaena Sardothien to najgroźniejsza zabójczyni Adarlanu. Jako członkini Gildii Zabójców przysięgła wierność swemu panu, Arobynnowi Hamelowi, ale Celaena nie słucha nikogo i ufa jedynie swojemu przyjacielowi i także płatnemu zabójcy, Samowi. W tych trzymających w napięciu opowieściach, będących wstępem do bestsellerowej serii Szklany tron, Celaena wyrusza na pięć niebezpiecznych misji. Na odległych wyspach i wrogich pustyniach zabójczyni staje po stronie uciśnionych, których mści z całą bezwzględnością. Działa jednak wbrew rozkazom Arobynna i może ponieść niewyobrażalną karę za taką zdradę.





"Zabójczyni" to książka, która składa się z czterech opowiadań - Zabójczyni i władca piratów, Zabójczyni i Czerwona Pustynia, Zabójczyni i podziemny świat oraz ostatnie - Zabójczyni i imperium Adarlanu. Ja akurat czytałam tę książkę w formie nowelek, dzięki czemu nie nadźwigałam się, gdy woziłam którąś z nich ze sobą, kursując z uczelni do mieszkania ;)  Opowiadania te to historie naszej ukochanej Caleany Sardothien sprzed serii Szklanego Tronu. A właściwie to taki jakby wstęp do niej. Szkoda tylko, że nie można tego było przeczytać przed całą serią, którą wtedy o wiele łatwiej by się czytało.
Co ja mogę powiedzieć o tych nowelkach ? Na pewno nic złego. Sarah J. Maas jest dla mnie świetną pisarką i zarówno Szklany tron, jak i Dwory pokochałam. Jestem jej ogromną fanką. Jak wielki talent trzeba mieć, żeby napisać coś tak dobrego? A jak rozwiniętą wyobraźnię ? Ale nie zbaczając z tematu, to Zabójczyni dorównuje poziomem reszty części Szklanego tronu. Czytając bardzo się cieszyłam, że mogłam chociaż na chwilę wrócić do tego świata.
Trzy części czytało mi się łatwo i przyjemnie. Wciągnęłam je w jeden dzien, a może nawet i krócej. Jeśli chodzi o czwartą, to szczerze bałam się ją czytać. Wiedziałam co się stanie - gdzie wyląduje Calaena i co się stanie z Samem. Tym gorzej, że ogromnie go polubiłam, a czytając Szklany Tron, wzmianki o nim były dla mnie niepotrzebne. Teraz wiem, że już inaczej będę na nie patrzeć. Zwłaszcza, że mam w zamiarze ponownie przejść przez całą serię. Tylko szkoda, że Maas nie pozwoliła na większe i dłuższe jego poznanie. Gdyby żył, może serce naszej Zabójczyni nie należałoby do Rowana, tylko do niego?
W tych opowiadaniach nasza bohaterka jest bardzo pewna siebie, pyskata i próżna. Trudno się dziwić, jeśli została wychowana przez Króla Zabójców. Zdecydowanie ten paskudny charakter nieco złagodnieje i zostanie utemperowany przez jej "karę", ale nadal będzie ją wyróżniał ostry język. Jednak jest ona dobrą osobą, ma dobre serce, co widać w jej postępowaniu. Tego Endovier zmienić nie mogło.
Podsumowując bardzo polecam przeczytanie fanom Szklanego tronu. Jest to właściwie dodatek obowiązkowy. Jeśli chodzi o to, czy lepiej przeczytać przed, czy po serii, to nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Osobiście wolałabym przeczytać przed całym cyklem, jednak ja przeczytałam po piątej części i nie żałuję. Akcja jest szybka, trzyma w napięciu, więc szybko się czyta. Nie umiem znaleźć minusów w tej książce, może tylko taki, że opowadania były zdecydowanie za krótkie!


"Trzy razy ty" Federico Moccia

Kontynuacja bestsellerowej powieści "Trzy metry nad niebem". Co stało się z tym skłóconym z całym światem chłopakiem, z zabijaką...