sobota, 27 grudnia 2014

Starcie królów, cykl: Pieśń Lodu i Ognia

Powieść „Starcie królów” to drugi tom cyklu Pieśń Lodu i Ognia. Tym razem George R. R. Martin opowiada historię pełną intryg, zdrad i politycznych rozgrywek o niezwykłej sile oddziaływania.Dopóki żył król Robert, Żelazny Tron jednoczył Zachodnie Królestwa. Po jego śmierci wdowa zdradziła królewskie ideały, bracia wszczęli wojnę, a Sansa została narzeczoną mordercy ojca, który teraz przejął jego tron i stał się królem. W każdym z królestw, od Smoczej Wyspy po Koniec Burzy, głowy najpotężniejszych rodów ogłaszają się królami i walczą o swoje racje. Pewnego dnia z Cytadeli przylatuje biały kruk, wieszcząc zapowiedź końca lata, jakie pamiętali żyjący ludzie. Mimo kłótni i waśni wszyscy zdają sobie sprawę, że najgroźniejszym wrogiem może okazać się nadciągająca zima...
Gra o Tron George’a R. R. Martina mnie autentycznie zachwyciła i od początku nie miałam żadnych oporów przed sięgnięciem po następnym tom Sagi Pieśni Lodu i Ognia. Nie rozczarowałam się. Druga część dorównuje pierwszej, z czego jestem niezmiernie szczęśliwa. Chociaż jest tu więcej walk, okrucieństwa, po prostu dzieje się więcej, na co nie można narzekać. Fabuła w stosunku do poprzedniej części zyskuje na tempie i rozmachu. Każdy z ciągniętych wątków dokładnie został przemyślany.Czytając tę książkę, nigdy nie możemy mieć pewności, co nas czeka na następnej stronie; nieoczekiwane zwroty akcji były już atutem poprzedniego tomu i w tej pozycji również stanowią jedną z mocnych stron.Obok starych znajomych z pierwszej części, pojawiają się nowi bohaterowie, zaś niektórzy z tych, odgrywających uprzednio epizodyczną rolę, przybierają teraz na znaczeniu, dzięki czemu czytelnik obserwuje wydarzenia niejako z kilku stron.Czytając niektóre strony doświadczyłam prawdziwego „opadu szczęki”, autor zdecydowanie wie jak zaskoczyć czytelnika.Do tego, w krainie panuje teraz nie jeden król, lecz pięciu. Nasila się więc nienawiść; lojalność i honor dla niektórych zmieniają się w puste słowa. Przyjaciele, stają się wrogami, tak samo dzieje się z sojusznikami.
 
Na koniec nie mogę nic innego zrobić, jak tylko zachęcić do przeczytania tej książki. Starcie królów jest książką najlepszego autora jakiego kiedykolwiek spotkałam. Książki Martina po prostu wciągają i nie pozostawiają innej możliwości, jak sięgnąć po następną część i ją przeczytać. Akurat to zamierzam zrobić. POLECAM!!!
 

"Trzy razy ty" Federico Moccia

Kontynuacja bestsellerowej powieści "Trzy metry nad niebem". Co stało się z tym skłóconym z całym światem chłopakiem, z zabijaką...