czwartek, 22 czerwca 2017

"Królewska klatka" Victoria Aveyard







Cykl:                    Czerwona Królowa
Wydawnictwo:     Moondrive
Tytuł oryginału:    King's Cage
Data wydania       24 maja 2017
Liczba stron:        568






 
    Mare jest pilnie strzeżonym więźniem zdanym na łaskę i niełaskę Mavena. Dręczą ją wspomnienia własnych błędów, a działanie Cichego Kamienia pozbawia ją mocy. Buntowniczka staje się dziewczyną bez błyskawic. Jednak i Maven otoczony jest wrogami. Z trudem utrzymuje kontrolę nad krajem oraz swoim więźniem. Mare czuje, że mimo nienawiści, którą żywi do Mavena, jest on prawdopodobnie jej jedyną szansą na przeżycie, zwłaszcza że Evangeline dąży do jak najszybszej egzekucji Czerwonej Królowej. Tymczasem Nowi i Czerwoni przygotowują się do wojny, bo nie chcą już dłużej pozostawać w ukryciu. Jest z nimi książę Cal, którego nic nie powstrzyma przed ratowaniem Mare.
Kto rozświetli drogę buntowników, jeśli dziewczyna od błyskawic straci swoją moc? Już wkrótce ogień ogarnie wszystko i spali bezpowrotnie Nortę, jaką Mare znała. 






    Po Czerwonej Królowej i Szklanym Mieczu nadszedł czas na trzecią część serii- Królewską klatkę, która moim zdaniem nie dorównywała swoim poprzedniczkom. W porównaniu z pierwszą i drugą częścią, trzecia była trudna do przejścia i dość nużąca. Jest mi przykro, że nie mogę wychwalać dzieła pani Aveyard, ale doprawdy zawiodłam się na niej. Stworzyła typową młodzieżówkę, która nie powaliła swoją oryginalnością, jednak historia Mare i jej przygody bardzo mnie zaciekawiły. Już po pierwszych stronach Królewskiej Klatki wiedziałam, że jest to najsłabsza część... Jest tu dużo niepotrzebnych opisów, które często zajmują po nawet 2 strony, za mało dialogów i za mało akcji... Jednak w niej możemy lepiej poznać bohaterów. 
   Jest mi trudno  ocenić tę książkę, bo z jednej strony ciężko mi było czytać kolejne strony, jak już wspomniałam wcześniej, a z drugiej wciągnęłam ją w dwa dni, gdyż musiałam wiedzieć, jak potoczy się los Mare, Cala i Nowych. Polubiłam Mare za jej
odwagę, upór 💪 W Królewskiej klatce przechodzi kolejną zmianę i tym razem na lepsze. Staje się bardziej wyważoną osobą. Dopuszcza do siebie bliskich oraz potrafi przyznać się do błędu. Ale żałuję, że autorka nie zrobiła z niej kogoś wyjątkowego, gdyż nie tylko ona potrafi władać takimi mocami, jakie posiada. Dodatkowo przez około połowę książki siedziała zamknięta w pokoju, była bezbronna i słaba, a nie tego oczekiwałam.. 
Co do Cala byłam naprawdę zaskoczona końcówką. Wydaje mi się, że będzie jeszcze czwarta część i tam wszystko się wyjaśni, bo co w końcu stało się z Mavenem?  Nie można tak zostawić tej książki. 
  W tej części autorka wtrąciła rozdziały ze strony Cameron i Evangeline. Dzięki Cameron dowiadujemy się jakie plany ma Szkarłatna Gwardia oraz widzimy zachowanie Cala po stracie Mare. Jest ona młodą dziewczyną i jednocześnie Nową, która boi się własnej mocy - tego jak jest potężna i brutalna. Nie chce stać się marionetką w rękach władzy, nie chce zamienić się w śmiercionośnego potwora, nieczułego na krzywdę ludzką. Jedynym jej celem jest uwolnienie brata bliźniaka, który znajduje się w rękach armii Srebrnych. 
Jeśli chodzi o Evangeline, to mimo tego, że została pokazana z innej strony i wykazuje tu oprócz pychy, okrucieństwa i nieugiętości ludzkie cechy - współczucie i miłość do brata, ukochanej, to dalej nie byłam w stanie jej polubić. Dalej w moich oczach jest wcieleniem zła, jednak można zrozumieć czemu. Została wychowana przez rodziców, którzy są okrutni i są  w stanie poświęcić rękę córki i jej szczęście w zamian za władzę. Została wychowana na królową i nic, ani nikt nie może tego zmienić. Ona również żyła w klatce, ale nie stworzonej przez króla, tylko przez rodziców. 
    Królewska klatka pokazuje, że bez względu na różnicę pochodzenia, w każdej grupie nie ma ludzi tylko dobrych i tylko złych. Wszędzie istnieją podziały, nie tylko w książkach, a ludzie potrafią popełniać wielkie zbrodnie myśląc mylnie, że mają słuszność i rację. Ludzie od zawsze toczą walkę o władzę i idą po trupach do celu, co jest brzydką prawdą.  
   Mam nadzieję, że autorka napisze kolejną część i to poprawi moją ocenę o tej serii. Ale polecam, ponieważ nie można tej książki tak po prostu odstawić na półkę i o niej zapomnieć⚡ 6/10

2 komentarze:

  1. Ja również ostatnio skończyłam "Królewską klatkę". Niestety pomimo tego, że jest lepsza od drugiego tomu, to i tak moim zdaniem bardzo rozczarowuje. Mam nadzieję, że autorka zrehabilituje się w czwartej części, mimo że mogła zakończyć historię na obecnym tomie.

    Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję, że czwarta część będzie ciekawsza i lepsza od tej :) Pozdrawiam również :*

      Usuń

"Trzy razy ty" Federico Moccia

Kontynuacja bestsellerowej powieści "Trzy metry nad niebem". Co stało się z tym skłóconym z całym światem chłopakiem, z zabijaką...